poniedziałek, 31 marca 2025

Felieton w Kalejdoskopie #59

Właściwie nie ma dnia bez dyskusji na temat sztucznej inteligencji. W marcowym numerze Kalejdoskopu odnotowałem: z jednej strony ukazanie się pierwszego w Polsce zeszytu komiksowego stworzonego za pomocą algorytmów i programów generujących obrazy, a z drugiej - głosy sprzeciwu wobec AI wykorzystywanej w twórczości (a w zasadzie zastępującej twórców z krwi i kości). Za ilustracje posłużyły odręczne rysunki Roberta Trojanowskiego.

poniedziałek, 3 marca 2025

Historia polskiego komiksu

Wreszcie się udało! Zebranie w jednej publikacji odcinków Historii polskiego komiksu planowaliśmy z Robertem Trojanowskim od jakiegoś czasu, ale wiadomo - są priorytety ważniejsze i te mniej ważne. Poza tym do już istniejących epizodów chcieliśmy dodać kilka premierowych. A to wymagało napisania scenariuszy oraz narysowania plansz. Niby nic odkrywczego w przypadku tworzenia komiksów, ale gdy dochodzi czynnik w postaci braku wystarczającej ilości czasu, sprawy nieco się komplikują. W każdym razie ustaliliśmy, że dobrą okazją do wydania zina będzie dwunasta edycja festiwalu Złote Kurczaki. I tak też się stało. Zwarliśmy szeregi, skorzystaliśmy z pomocy dobrych ludzi (o nich za chwilę) i 15 lutego we wrocławskim klubie BarBara można było drogą kupna nabyć świeżo wydrukowaną Historię polskiego komiksu

Zin w formacie 165 na 235 mm złożył i przygotował do druku nieoceniony Sławek Bit (ten sam czarodziej, który wspaniale zajął się chociażby katalogiem wystawy Tadeusza Baranowskiego). Dziękuję Sławku! Natomiast 100 egzemplarzy Historii znakomicie i terminowo wydrukowało Media Press (ogromne podziękowanie dla pana Pawła Augustyniaka!). Zeszyt ma dwadzieścia czarno-białych stron oraz kolorową okładkę. W środku znajduje się osiem odcinków Historii polskiego komiksu - pięć wcześniej publikowanych przy rożnych okazjach oraz trzy premierowe.

Do krótkiego przedstawienia zawartości posłużę się wpisami z Facebooka, zapowiadającymi zina.

Epizod 1, czyli rzecz o poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie "co było pierwsze?". Czy naukowcy rzeczywiście dotrą do sedna i rozjaśnią mroki prapoczątków? Wynik przeciekawej debaty na łamach wyjątkowego zina autorstwa Kasińskiego i Trojanowskiego! [pierwsza publikacja w roku 2019 - Darmozin, Nr 4]

Epizod 2, czyli jak to było z tymi imprezami komiksowymi w Polsce. Skąd, dlaczego, po co, z kim, za ile... Chociaż nie, nie na wszystkie pytania padną odpowiedzi, ale i tak będzie się działo! [pierwsza publikacja w roku 2019 - Cemęt Zin, Nr 2/2019]

Epizod 3, czyli w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytanie polskiego, a wręcz światowego komiksu - czy wiking może być Polakiem? [pierwsza publikacja w roku 2019 - Zeszyty Komiksowe, Nr 28]

Epizod 4, czyli spoglądamy trochę na współczesność przez pryzmat przyszłości. Odcinek dość sentymentalny, ale te nakłady komiksów... [pierwsza publikacja w roku 2021 - Antologia KKK, Nr 26]

Epizod 5, czyli śledzimy losy naszych komiksowych idoli i czy ich przyszłość aby nas nie zaboli. [pierwsza publikacja w roku 2020 - Cemęt Zin, Nr 3/2020]

Epizod 6, czyli sprawdzamy, czy na tym naszym podwórku rzeczywiście wszyscy bardzo się lubią, a może zakładają bandy i ścigają się na równe grzbiety, żeby dobrze wyglądało na półce. W każdym razie - odcinek pełen nietuzinkowej rywalizacji [pomysł na ten odcinek podrzuciła Joanna Birek-Fita - podziękowania!]

Epizod 7, czyli znowu wybiegamy w przyszłość, aby spojrzeć w przeszłość. Tak naprawdę ten odcinek wystarczyłby za całego zina, bo to on pokazuje jedyną, słuszną historię polskiego komizm... khy, khy... komiksu. 

Epizod 8, czyli ostatni. Czy poznamy w nim odpowiedź na pytanie: kto zabił polski komiks?


Historię polskiego komiksu można kupić na Gildia.pl.

środa, 26 lutego 2025

Felieton w Kalejdoskopie #58

Do lutowego numeru Kalejdoskopu napisałem o Marcinie Bałczewskim - człowieku pióra, z którym znam się nie od dziś, a który od lat konsekwentnie i dość sporymi krokami wchodzi w komiksowy świat. Robi to jako scenarzysta, wydawca, organizator wystaw i konkursów, redaktor antologii i pewnie w kilku innych wcieleniach. Pracowity jest, a komiks to tylko część jego działań. W tekście wspomniałem też zmarłego niedawno Zygmunta Similaka - łódzkiego rysownika komiksów - głównie historycznych.

środa, 29 stycznia 2025

Felieton w Kalejdoskopie #57

W styczniowym wydaniu Kalejdoskopu ukazał się mój tekst o tym, jak historyjki obrazkowe funkcjonowały w Łodzi w okresie międzywojennym. Jest więc o komiksach w Expressie Wieczornym Ilustrowanym, jest o Pacie i Patachonie, o pionierskich przedsięwzięciach wydawniczych, a wszystko doprawione cytatami ze znakomitych książek Adama Ruska, znawcy historii polskiego komiksu.

piątek, 3 stycznia 2025

2024 - autopodsumowanie

35. MFKiG. Fot. Dariusz Kulesza.

Skończył się rok, można więc go na spokojnie podsumować. Dużo się działo, ale czy można było się spodziewać, że będzie inaczej? Gdzie się człowiek nie obejrzał, zaraz pojawiało się coś do zrobienia. Zatem robiłem (chociaż medycy starali się utrudniać mi działania - cóż, taka ich rola).

Wernisaż wystawy Tadeusza Baranowskiego. Fot. Dariusz Kulesza.

Najważniejsze i najciekawsze moje zawodowe przedsięwzięcie ubiegłego roku to bez wątpienia wystawa Tadeusz Baranowski. Śmieszy, tumani, przestrasza, której wspólnie z Joanną Birek-Fita, Katarzyną Tośtą i Bartłomiejem Kluską byłem kuratorem. Pisałem już na blogu o spotkaniach z Anną i Tadeuszem Baranowskimi oraz pracy nad tą wyjątkową ekspozycją, a także o towarzyszącym jej katalogu, który zredagowałem. Ekspozycję w Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1 Łódź można oglądać do 2 marca 2025 roku.

Oprowadzanie kuratorskie po wystawie Tadeusza Baranowskiego.

Spotkanie z Rafałem Spórną.

A skoro jesteśmy przy CKNI – za nami pierwszy rok kalendarzowy funkcjonowania centrum. Dużo się w CKNI działo przez ten czas. Ruszyliśmy z cyklicznym komiksowym klubem dyskusyjnym. Pod nazwą Łódź pełna komiksu udało nam się zorganizować osiem spotkań. Były też premiery komiksów i spotkania autorskie – ja poprowadziłem rozmowę przy okazji premiery nowego tomu przygód Kajka i Kokosza (gośćmi byli Paulina Christa, Sławomir Kiełbus, Maciej Kur i Piotr Bednarczyk) oraz przepytałem gruntownie Rafała Spórnę i Piotra Nowackiego. Oprowadzałem też kuratorsko po wystawie Anatomia komiksu oraz przeprowadziłem sporo warsztatów.

35. MFKiG, spotkanie z Przemysławem Truścińskim, Fot. Dariusz Kulesza.

35. edycję Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier zorganizowaliśmy w połowie września, tradycyjnie już w Atlas Arenie i sąsiedniej Sport Arenie. Frekwencyjnie było bardzo dobrze, a strefa targowa miała rekordową liczbę stoisk. Tradycyjnie przy okazji festiwalu. oprócz ułożenia programu, koordynowałem dwa konkursy oraz zredagowałem informator. Uważam, że programowo nie zeszliśmy poniżej porządnego poziomu – było ciekawie i różnorodnie. Wydaliśmy pierwszy komiks, będący efektem nowej formuły festiwalowego konkursu. Heksa Katarzyny Witerscheim (z kolorami Marcina Surmy) została przyjęta bardzo dobrze przez czytelników i krytyków, co niezmiernie nas ucieszyło. W konkursie na najlepszy polski komiks opublikowany między festiwalami – w gronie Dominika Gracz-Moskwa, Agnieszka Jamroszczak, Marta Kostecka, Jakub Demiańczuk, Przemysław Pawełek, Kamil Śmiałkowski i ja, laur przyznaliśmy Astronomowi Jacka Frąsia.

Wykład na AHE.

Inne działania? Jak to w styczniu zazwyczaj bywa – w Domu Literatury - razem z Magdaleną Lachman i Marcinem Bałczewskim – podsumowaliśmy, co i  jak działo się komiksowego w naszym kraju w 2023 roku. Z kolei z Piotrem Nowackim i Hubertem Ronkiem zasiadłem w jury komiksowego konkursu dla dzieci organizowanego przez Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie, a nieco później w tym samym składzie poprowadziliśmy warsztaty podczas 15. Festiwalu Gier i Komiksów dla Dzieci. W maju silną ekipą CKNI udaliśmy się na Festiwal Komiksowa Warszawa. Dzięki współpracy z PKO BP mieliśmy do dyspozycji elegancką przestrzeń w słynnej rotundzie przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Jerozolimskich, gdzie znalazło się nasze stoisko promocyjne oraz przestrzeń na spotkania autorskie, warsztaty i prelekcje wpisane w program FKW. Ponadto z przyjemnością dałem się zaprosić na dwie łódzkie uczelnie. Na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej dla słuchaczek i słuchaczy Uniwersytetu III Wieku przeprowadziłem wykład o historii i znaczeniu komiksu, a studentkom i studentom socjologii Uniwersytetu Łódzkiego opowiedziałem o zarządzaniu i organizacji instytucji kultury. A pod koniec roku na Łódzkich Targach Książki odbywających się na dworu Łódź Fabryczna najpierw dyżurowałem na stoisku Wydawnictwa Kurc, a potem z Bartkiem Kluską wygłosiliśmy sympatyczną prelekcję o publikacjach CKNI.

I publikacje właśnie – bo one nadal rewelacyjnie pobudzają krążenie; gdy ukazuje się jakiś artykuł, komiks, zin czy album – zwłaszcza ten własnego autorstwa. O katalogu towarzyszącym wystawie Tadeusza Baranowskiego już wspominałem. Ale to nie koniec moich ubiegłorocznych spotkań z Mistrzem. Kamil Śmiałkowski zaprosił mnie do udziału w niezwykłym albumowym przedsięwzięciu, które zrealizował wspólnie z Krzysztofem Tkaczykiem i Wydawnictwem Ongrys. Najlepsze kawałki z Baranowskiego to bogato ilustrowany zbiór tekstów wielu przeróżnych osób opisujących swoje ulubione kadry, plansze, komiksy czy cytaty z twórczości Tadeusza. Bardzo miło było znaleźć się w tak zacnym gronie. Z kolei razem z Robertem Trojanowskim świętowaliśmy 30. urodziny Ratmana, tworząc jednoplanszowy komiks do antologii Ratman. W poszukiwaniu szczęśliwego czasu (Wydawnictwo Kurc). Naszą wspólną historyjkę obrazkową można też znaleźć w zbiorze KKK 27 Artbook. 30 lat z KKKomiksem. Pik i Robi spotykają w niej słynnego krakowskiego Straine’a. Z nieukrywaną przyjemnością kontynuowałem współpracę z magazynem Kalejdoskop, zamieszczając w nim kolejnych siedem tekstów. Udało mi się też przygotować i powielić trzy numery eMeFKi News (choć plany miałem większe).

Jakby tego było mało – rok 2024 to także praca nad projektami i tekstami, które światło dzienne powinny ujrzeć w roku bieżącym. Dwie publikacje będą efektem nieustającej i kreatywnej współpracy z Robertem Trojanowskim (przygotowanie jednej z nich zajęło nam rok z okładem). Czekam też na druk dwóch artykułów. I oczywiście na kolejne teksty zamieszczane w Kalejdoskopie. Najpewniej też pojawią się nowe eMeFKi News. I może coś jeszcze, kto wie…

sobota, 28 grudnia 2024

Felieton w Kalejdoskopie #56

Do grudniowego Kalejdoskopu napisałem, bo jakże mógłbym inaczej - o Tadeuszu Baranowskim. Bo i wystawa w Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej, i film Smok Diplodok, i specjalne publikacje oraz reedycje, integrale, nowe okładki... A tekst napisałem z czystą, nieukrywaną przyjemnością.

Przy okazji gratuluję magazynowi Kalejdoskop osiągnięcia pięknego wieku i życzę kolejnych lat tak atrakcyjnego opisywania tego, co ważne w łódzkiej i wojewódzkiej kulturze. I dziękuję za kolejny rok znakomitej współpracy, dzięki której mogę szerzyć wiedzę o komiksie (oraz zaproszenie na listopadowe obchody 50-lecia pisma).

środa, 25 grudnia 2024

Wystawa - Tadeusz Baranowski. Śmieszy, tumani, przestrasza

35. MFKiG - Wojtek Wawszczyk, Tadeusz Baranowski i ja. Fot. Dariusz Kulesza

To był ogrom pracy, ale też prawdziwa przyjemność – przyjemność obcowania z Anną i Tadeuszem Baranowskimi oraz wszelkimi przejawami twórczości tego ostatniego. Oczywiście piszę tu o pracy nad wystawą Tadeusz Baranowski. Śmieszy, tumani, przestrasza, która od 13 września eksponowana jest w sali wystaw czasowych Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1 Łódź.

Praca nad wystawą, od chwili podjęcia decyzji o jej organizacji do dnia wernisażu, trwała blisko rok. Jeszcze w 2023 roku powstała pierwsza koncepcja, która zakładała przedstawienie dorobku artysty na zasadzie encyklopedycznych haseł oraz stanowcze odejście od typowej ekspozycji prezentującej jedynie plansze w ramach. Zawiązał się wówczas zespół kuratorski w składzie Joanna Birek-Fita, Bartłomiej Kluska, Katarzyna Tośta i ja, a koordynatorem wszelkich działań został Rafał Kupiński, który uprzednio z powodzeniem zorganizował ekspozycję Grzegorza Rosińskiego w CKNI.

Niewątpliwą wartością dodaną do pracy nad wystawą były wizyty u państwa Baranowskich oraz żmudne wyszukiwanie plansz, szkiców, ilustracji oraz innych artefaktów, które można podziwiać teraz w CKNI. A do tego rozmowy, opowieści, anegdoty. A potem dodatkowe konsultacje telefoniczne. I szybkie wymiany zdań na messengerze. Przesyłanie zdjęć i skanów. Aniu i Tadziu – bardzo Wam dziękuję za poświęcony czas, wyrozumiałość, wszelkie sugestie, ale też zaufanie, jakim nas obdarzyliście zostawiając tak wielką swobodę przy tworzeniu wystawy.

Na podstawie szczegółowego już scenariusza wystawy (w największej mierze spisanej przez Joannę z naszym twórczym współudziałem) stworzeniem wykonawczego projektu zajęły się Dziewczyny od Wystaw, czyli Joanna Góra-Raurowicz, Magdalena Michalczyk i Katarzyna Similak). Gotowy projekt na realną ekspozycję zamieniła ekipa Back to Front.

W trakcie budowy wystawy. Stanowisko z kaloryferem.

Tak jak wspomniałem – wystawa jest swoistą encyklopedią, składającą się z 35 haseł opisujących komiksowe postaci wykreowane przez Tadeusza, różne przejawy jego twórczych umiejętności, największe pasje czy epizody nie tylko artystycznego życia. Każde hasło to mniejsze lub większe stanowisko z oryginalnymi planszami, printami, przeróżnymi artefaktami i interaktywnymi elementami aranżacji, a w wielu przypadkach także odniesieniami do filmu animowanego Smok Diplodok. Nie brakuje wielkoformatowych wydruków, figurek, urządzeń elektronicznych wydających dźwięki czy emitujących obrazy. Ciekawostka - wystawę otwiera kącik artysty z biurkiem, które nie jest odzwierciedleniem rzeczywistego miejsca pracy, ale tak się zaskakująco złożyło, że jest identycznym modelem, przy jakim odrabiałem lekcje będąc uczniem wczesnych klas szkoły podstawowej. Pierwszym w kolejności i bez wątpienia najsympatyczniejszym hasłem wystawy jest Anna Baranowska, a ostatnim – Zoo. Bardzo chciałem, aby na ekspozycji znalazł się najprawdziwszy, żeberkowy, syczący kaloryfer. Oraz hasło UFO. Zresztą o tym, jakie hasła na wystawę wyszły spod mojej klawiatury napisałem przy okazji wpisu o katalogu towarzyszącym ekspozycji.

To jest jedna z dwóch najważniejszych wystaw, przy których pracowałem (tą druga jest Anatomia komiksu - stała ekspozycja w CKNI). Kosztowała wiele wysiłku, ale była też wspaniałą artystyczną przygodą z komiksową twórczością najwyższej próby. Można ją w CKNI oglądać do końca lutego 2025 roku, a nawet przez pierwsze dni marca. Najpewniej odbędą się jeszcze dwa oprowadzania kuratorskie po ekspozycji (poniżej reklama jednego z minionych oprowadzań).

I jeszcze dla przypomnienia - pierwszą wystawę twórczości Tadeusza Baranowskiego zorganizowaliśmy w Łodzi w 2010 w Galerii Chimera (Miejska Galeria Sztuki) przy ul. Wólczańskiej.

A tu fotografia z wernisażu łódzkiej wystawy malarstwa Tadeusza w galerii Re:Medium w 2014 roku.