środa, 13 stycznia 2016

2015 - autopodsumowanie

Niedawno skończył się rok 2015, wypada więc choć trochę go podsumować.

Po pierwsze - jak co roku przyczyniłem się do tego, jak wyglądała komiksowa część programu Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier. 26. edycja najpewniej nie była tak spektakularna jak ta jubileuszowa, ale na pewno nie zeszliśmy poniżej wypracowanego przez ostatnie lata poziomu. Poza tym, jak mówi przysłowie - tak krawiec kraje, jak materii staje. Żałuję natomiast, że w zeszłym roku odwiedziłem tak mało innych krajowych imprez komiksowych. Właściwie, to byłem raptem na trzech: wrocławskich Złotych Kurczakach, w Pacanowie na Dziecięcych Spotkaniach z Komiksem i na Komiksowej Warszawie (na której poprowadziłem trzy spotkania z festiwalowymi gośćmi: Tomkiem Samojlikiem, Basią Okrasą i Danielem Gizickim oraz Katarzyną Lengren i Leszkiem Kaczanowskim). Bardzo udanym przedsięwzięciem była wystawa komiksu polskiego, którą w kwietniu pokazaliśmy na ateńskim ComicDom Con (greckiej publiczności zaprezentowaliśmy też na żywo naszych rodzimych artystów w osobach Macieja Pałki i Łukasza Mazura).


Po drugie - przygotowałem zbiorcze wydanie festiwalowej gazety eMeFKa News. Antologia miała premierę na wspomnianych Złotych Kurczakach. Nieustająco polecam lekturę tej publikacji, bo zawiera wiele interesujących treści opisujących (nie tylko) łódzkie festiwale. Bogata jest też w atrakcyjną warstwę ilustracyjną. Wybrane rysunki oraz teksty znalazły się na wystawie poświęconej eMeFKa News - Komplet 2002-2015, którą zrobiłem w Łódzkim Centrum Komiksu.


Po trzecie - skoro jesteśmy przy ŁCK, to przez cały rok działaliśmy dość aktywnie. Przeprowadziliśmy niemałą liczbę warsztatów dla dzieci i młodzieży - zarówno w siedzibie na Piotrkowskiej, jak i w terenie (głównie łódzkich szkołach podstawowych i gimnazjach). Na wystawach pokazaliśmy m.in. komiksy z konkursu dziecięcego; kadry i plansze przedstawiające Łódź; prace Bartka Kosowskiego, Kuby Wiejackiego oraz Michała Janusika. Zrobiliśmy też komiksowe ekspozycje w Ogrodzie Botanicznym oraz Idea Hubie. I jak co roku - imprezę z okazji Światowego Dnia Publicznego Czytania Komiksów.


Po czwarte - warsztatowo, dwukrotnie i owocnie współpracowałem z Robertem Trojanowskim. Raz na wspomnianych Dziecięcych Spotkaniach z Komiksem w Pacanowie i raz na Duckie Deck Kids Fest w Krakowie. Do zabaw i ćwiczeń wykorzystaliśmy przede wszystkim Książkę pod tytułem Roberta oraz komiksy z Pikiem i Robim.

Po piąte - kto wie, czy nie najważniejsze. Od jesieni 2014 rok Robert Trojanowski rysuje do moich scenariuszy jednoplanszówki, bardzo regularnie ukazujące się w miesięczniku Ziemia Łódzka. Krótkie historyjki, których bohaterami są Pik i Robi, przedstawiają w zabawny sposób atrakcje regionu, na terenie którego mieszkam. Nasze komiksy spodobały się w Urzędzie Marszałkowskim na tyle, że poproszono nas o zrobienie zeszytu, w którym Pik i Robi wyjaśniają młodym czytelnikom zasady myślenia projektowego. Stworzyliśmy taki zeszyt! Światło dziennie ujrzał pod koniec października. Kto wie, czy przy okazji nie ustanowiliśmy jakiegoś rekordu wydawniczego - Tajemnice Łódzkiego, czyli Pik i Robi na tropie myślenia projektowego ukazały się w nakładzie 20 tys. egzemplarzy. Komiks jest publikacją darmową.

Po szóste - ponownie zrobiłem komiks z Tomkiem Tomaszewskim dla firmy od prądu i ciepła. Jednak już nie dla Dalkii, a dla Veolii. A właściwie to zrobiliśmy dla nich w zeszłym roku dwa komiksy. Oczywiście z nowym bohaterem - Veoliuszem.

Po siódme - wrócę na chwilę do eMeFKi News. Bo nadal przygotowuję kolejne numery tej gazetki. Nie jest to już jednak Dziennik Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier, a Łódzki Informator Komiksowy. W ubiegłym roku wrzuciłem na ksero sześć wydań eMeFKi. Udało mi się też napisać jeden spory tekst o aktualnej sytuacji polskiego komiksu - ukazał się w kwartalniku Teraz Polska.

Po ósme - wziąłem udział w niezwykle interesującym projekcie Waldemara Olbryka pod nazwą Dice Dilemma. Na potrzeby strony internetowej tego przedsięwzięcia opisałem historię kości do gry, bardzo ładnie zilustrowaną przez Tomka Tomaszewskiego. Polecam uwadze ten projekt - myślę, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz