Mam nadzieję, że wakacyjny numer Kalejdoskopu (lipcowo-sierpniowy) jest jeszcze do kupienia. Dlaczego? Bo poza wieloma bardzo ciekawymi artykułami, znalazł się w nim mój tekst o komiksie. Tym razem napisałem całkiem niemało o Kajku i Kokoszu oraz tym, jak ta seria radzi sobie w dzisiejszych czasach (a radzi sobie zupełnie nieźle). Podrzuciłem też dwie lektury wakacyjne z wydawnictwa Marginesy - Neurokomiks oraz Tetris (co nie oznacza, że po zakończeniu kanikuły nie będzie można po nie sięgnąć).
niedziela, 28 lipca 2019
Felieton w Kalejdoskopie #16
Mam nadzieję, że wakacyjny numer Kalejdoskopu (lipcowo-sierpniowy) jest jeszcze do kupienia. Dlaczego? Bo poza wieloma bardzo ciekawymi artykułami, znalazł się w nim mój tekst o komiksie. Tym razem napisałem całkiem niemało o Kajku i Kokoszu oraz tym, jak ta seria radzi sobie w dzisiejszych czasach (a radzi sobie zupełnie nieźle). Podrzuciłem też dwie lektury wakacyjne z wydawnictwa Marginesy - Neurokomiks oraz Tetris (co nie oznacza, że po zakończeniu kanikuły nie będzie można po nie sięgnąć).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz