poniedziałek, 22 maja 2017

Polski komiks na 19. Napoli Comicon

Wspólnie z BWA w Jelenie Górze zrobiliśmy wystawę polskiego komiksu w Neapolu. A dokładnie podczas 19. Napoli Comicon - Salone Internazionale Del Fumetto, który odbył się między 28 kwietnia a 1 maja tego roku. Dla niewtajemniczonych - fumetto to po polsku oczywiście komiks.




Na wystawie zatytułowanej Memoria e Narrazione. Il Fumetto Storico Polacco (Pamięć i Narracja. Polski komiks historyczny) pokazane zostały komiksy (w całości lub we fragmentach) narysowane przez dwudziestu autorów. Włoska publiczność zobaczyła różne momenty polskiej historii - od najdawniejszej po współczesną. O to, że wystawa była mocno zróżnicowana pod względem stylistycznym, zadbał jej kurator - Piotr Machłajewski, sięgając po takich autorów, jak Baum, Birek, Ciszak, Frąś, Gawronkiewicz, Grzeszkiewicz, Janicki, Jezierski, Michalski, Oleksicki, Ordon, Ozga, Polch, Służały, Stefaniec, Teluk, Tomaszewski, Truściński, Wyrzykowski oraz Rosiński. Ten ostatni pojawił się na Comiconie osobiście - Włosi zorganizowali mu bowiem indywidualną ekspozycję oryginalnych plansz z Thorgala.


Oprócz Grzegorza Rosińskiego, zagranicznymi gwiazdami tegorocznego Comiconu byli m.in. Nicolas De Cresy, Scott Koblish, Toyotaro i Katharina Greve. Ale czyż potrzeba im wielu zagranicznych autorów, gdy mają taki dostatek własnych? Wśród kilkudziesięciu włoskich twórców wymienionych w programie znaleźli się m.in. Tanino Liberatore i Gipi.


Jedną z niewątpliwych atrakcji Comiconu był Dylan Dog Experience. To teatralny performance z udziałem zawodowych aktorów, podczas którego widz staje się... Dylanem Dogiem. Każdy z uczestników zakłada na twarz maskę z wizerunkiem Dylana i - przechodząc z sali do sali - prowadzony przez aktorów, uczestniczy w rozwiązywaniu kryminalnej zagadki. Niestety, w środku nie można robić zdjęć.




Jak donoszą lokalne media - tegoroczny Comicon był rekordowy pod względem frekwencji. Tereny neapolitańskich targów, gdzie odbywał się festiwal, odwiedziło ponad 120 tysięcy osób. Szacuje się, że publiczność przyjezdna (około 60% wszystkich, którzy kupili bilety na Comicon) zostawiła w restauracjach, hotelach, sklepach, muzeach oraz u festiwalowych wystawców... 13 milionów euro. Sporo.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz