piątek, 7 sierpnia 2009

Yello żyje!

Blank i Meier wracają! 2 października, po 6 latach przerwy, ukazać się ma nowy album Yello. Szwajcarzy są u mnie w top five ulubionych kapel, więc nietrudno sobie wyobrazić, jak się cieszę. A jeśli dodam, że nowy krążek na październik zapowiedziało też Waltari, a Midge Ure na listopad koncert w Polsce - szykuje się smaczna jesienna uczta muzyczna.

Zanim jednak do niej dojdzie, już jutro w klubie Luka przy ul. Zgierskiej 26a, odbędzie się kolejna depeszowska impreza. Uszy należy przygotować na zwiększoną dawkę U2, oczywiście z racji występu Bono i jego załogi w Chorzowie. Cóż, fanem Irlandczyków jestem średnim - z ich dorobku najchętniej słucham krążków Achtung Baby i Zooropa.

Sierpniowy Slajd już w dystrybucji, więc anonsuję delikatnie, że tym razem umieściłem w nim tekścik o łączeniu tego co drukowane z tym co wirtualne na przykładzie między innymi dokonań Śledziowych i KRL-owych.

Praca przy festiwalu komiksu wre. Jeśli dobrze policzyłem, to pokażemy około 15 wystaw. Ze stanów przylecą prace Willa Eisnera, a z Belgii Zbigniewa i Grażyny Kasprzaków oraz Marvano. Będą też m.in. ekspozycje Bogusława Polcha, stowarzyszenia Contur, City Stories, polskiej ilustracji książkowej, komiksu greckiego oraz Jerzego Wróblewskiego. W tym ostatnim przypadku zaproponowałem spadkobiercom rysownika, aby była to wystawa tematyczna. I taka też będzie - w całości poświęcona kapeluszom, rewolwerom, Indianom, kowbojom, szeryfom i dyliżansom. Materiał jest świetny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz