Płycie Violator Depeche Mode stuknęło okrągłe 30 lat. Nie jest to mój ulubiony krążek DM, ale mieści się w ścisłej czołówce. Powiedziano o tym albumie pewnie już wszystko, dlatego zamiast po raz nie wiadomo który pisać jego recenzję - wrzucam zdjęcia trzech wydawnictw związanych z Violkiem, które mam na półce.
Jedno to wydany w 1990 roku przez Wise Publications zbiór zapisów nutowych wszystkich utworów z Violatora, wzbogacony o dwa zdjęcia promocyjne zespołu.
Drugie - książeczka z tekstami po angielsku i polsku, wydana przez wydawnictwo Kagra.
Trzecie zaś - chyba dość nietypowe - zeszyt w kratkę, który w środku ma wszytą książeczkę - wkładkę, jaką zazwyczaj można znaleźć w pudełku z płytą CD.
Przy okazji przypomnę, że jakiś czas temu wrzuciłem post o książkach o Depeche Mode wydanych w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz