Tym razem do Kalejdoskopu (a konkretnie do numeru majowego) napisałem o komiksowym magazynie Relax. Trochę o historii, ale przede wszystkim o jego reaktywacji i konsekwencjach, jakie ze sobą przyniosła. Sami przyznacie, że sytuacja jest niecodzienna. Z ciekawością będę obserwował rozwój wydarzeń, nie odmawiając sobie przy tym lektury wszystkich ukazujących się obecnie Relaxów.