niedziela, 4 grudnia 2022

Felieton w Kalejdoskopie #39

Podczas Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier przyznawanych jest sporo różnych, ważnych nagród. W trakcie ostatniej edycji aż dwa tytuły otrzymały laur najlepszego polskiego komiksu - Zasada Trójek Tomasza Spella i seria Wydział 7 rysowana przez różnych autorów, o której kształt dbają Marek Turek i Tomasz Kontny. I właśnie o tych obrazkowych historiach napisałem do listopadowego Kalejdoskopu. W tekście wspominam też Katarzynę Witerscheim - pierwszą laureatkę nowej odsłony festiwalowego konkursu. w którym krótką formę zastąpił projekt publikacji komiksowej.

poniedziałek, 17 października 2022

Pik & Robi ponownie w Łódź.pl

Podobnie jak rok temu Pik i Robi wylądowali przez festiwalem (mowa o Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier) na łamach darmowej gazety Łódź.pl. Według początkowych założeń ponownie mieli zaistnieć na pierwszej stronie, jednak w toku prac koncepcja numeru uległa zmianie i ostatecznie komiks ukazał się wewnątrz gazety. Oprócz historyjki zapraszającej na festiwal (w której tak naprawdę to nie Pik i Robi są głównymi bohaterami) wspólnie z Robertem oraz Agnieszką, Martą i Igorem z działu promocji EC1 dodatkowo przygotowaliśmy rozkładówkę zawierającą wybrane informacje na temat 33. MFKiG.

Poniższe ilustracje przedstawiają tok pracy nad komiksem. Napisałem scenariusz oraz przekazałem Robertowi materiały wspierające - szkice i rozrysowaną planszę na komiksie ubiegłorocznym.



Robi machnął szkic - to jego fragment.

Potem powstała plansza czarno-biała. A po niej kolorowa.


I gdy już witaliśmy się z gąską, niespodziewanie pojawiła się konieczność wprowadzenia wcale nie drobnej korekty. Co dwie głowy to nie jedna, więc zmiana została wprowadzona dość szybko (ale i nawet ta finalna plansza miała poprawkę, którą już wprowadził grafik w gazecie - zauważycie ją porównując poniższą planszę z fotografią otwierającą wpis).

A tak powstała wspomniana rozkładówka (mój szkic i jego wygląd po przemianie w gotowe strony w gazecie).


poniedziałek, 3 października 2022

Felieton w Kalejdoskopie #38

 

Wakacje już dawno za nami, ale dla porządku przypomnę, że w lipcowo-sierpniowym Kalejdoskopie ukazał się mój tekst o komiksie. Tym razem napisałem o twórcach historii obrazkowych, którzy realizują się także jako malarze. Kolejne akapity poświęciłem Tadeuszowi Baranowskiemu, Szawłowi Płóciennikowi, Joannie Karpowicz, Rochowi Urbaniakowi i Filipowi Myszkowskiemu zaznaczając, że to tylko wybrani spośród wielu artyści, znani zarówno z komiksów jak i tworzonych rozmaitymi technikami obrazów.

wtorek, 28 czerwca 2022

Felieton w Kalejdoskopie #37

Lada moment ukaże się wakacyjny Kalejdoskop (z moim tekstem), ale nim to się wydarzy, można jeszcze zakupić numer czerwcowy - także z moim tekstem. Opisałem w nim niezwykłe sukcesy Marcina Podolca - zarówno te zdobywane w świecie komiksu, jak i te osiągane na niwie animacji. Bo to bardzo zdolny człowiek jest i jeszcze nie raz o nim usłyszycie. Polecam zatem czerwcowy Kalejdoskop, a jeszcze bardziej polecam Marcina.

piątek, 17 czerwca 2022

Pik & Robi w magazynie AKT #29

To niezwykle miłe być zapraszanym na łamy. I właśnie taką przyjemność sprawili nam (mnie i Robertowi) twórcy fanzinu AKT. W 29 numerze pisma Asocjacji Komiksu w Toruniu, datowanym na maj 2022 roku, Pik i Robi pojawili się w dwuplanszowej opowiastce o poszukiwaniu superbohaterskiej tożsamości, zwieńczonej trzema paskami, nawiązującymi do głównego wątku owej dwuplanszówki. Do tego wszystkiego Robert stworzył ilustrację na okładkę pisma. Cały numer poświęcony jest 60. rocznicy urodzin Człowieka-Pająka, co znalazło również odzwierciedlenie w naszym komiksie.



Okładka i jedna z plansz w szkicach Roberta:



Strony w czerni i bieli:



I finalne plansze (oraz bonusowe paski):





piątek, 3 czerwca 2022

eMeFKa News #55

Po dwóch latach przerwy udało mi się zrobić nowy numer eMeFKi News - tym razem wydanie na Festiwal Komiksowa Warszawa. To już 55 numer tego ulotnego periodyku, donoszącego o tym, co w łódzkim komiksie piszczy. Warstwa graficzna wyszła spod ręki nieocenionego Roberta Trojanowskiego - większość ilustracji pochodzi z pierwszej eMeFKi z 2002 roku, a jednoplanszowy komiks z Pikiem i Robim jest tegoroczny. Oprócz wieści z Łodzi w gazecie znalazły się m.in. zapowiedzi imprez komiksowych, informacja o moim nowym projekcie oraz podsumowujący wstępniak. Warto dodać, że eMeFKa świętuje w tym roku swoje 20-lecie.


poniedziałek, 30 maja 2022

Felieton w Kalejdoskopie #36

Tym razem do Kalejdoskopu (a konkretnie do numeru majowego) napisałem o komiksowym magazynie Relax. Trochę o historii, ale przede wszystkim o jego reaktywacji i konsekwencjach, jakie ze sobą przyniosła. Sami przyznacie, że sytuacja jest niecodzienna. Z ciekawością będę obserwował rozwój wydarzeń, nie odmawiając sobie przy tym lektury wszystkich ukazujących się obecnie Relaxów.

środa, 30 marca 2022

Felieton w Kalejdoskopie #35

Tematyczny spacer po Łodzi? Podszyty historiami obrazkowymi? W marcowym Kalejdoskopie ukazał się mój tekst opisujący właśnie taki spacer. A jest w Łodzi trochę miejsc związanych z komiksem, z którymi warto się zapoznać. Jakby się tak głębiej zastanowić, to wskazaną marszrutę można byłoby jeszcze urozmaicić dodatkowymi lokalizacjami.

wtorek, 8 marca 2022

Felieton w Kalejdoskopie #34

Do lutowego Kalejdoskopu napisałem o bardzo ładnej opowieści obrazkowej zilustrowanej przez Przemysława Truścińskiego. Wydana przez Timof Comics Andzia doczekała się właśnie dodruku, bo pierwszy nakład już się wyczerpał. Naprawdę warto zapoznać się z tym albumem, gdyż niezbyt często ukazują się tak piękne wydawnictwa.

piątek, 28 stycznia 2022

Felieton w Kalejdoskopie #33

Jak tu nie napisać o takiej nominacji! Francuskie wydanie Końca lipca Marii Rostockiej (w Polsce opublikowanego przez Kulturę Gniewu) znalazło się w oficjalnej selekcji do głównej nagrody festiwalu w Angouleme. O tej i wcześniejszych polskich nominacjach (Marzeny Sowy, Krzysztofa Gawronkiewicza i Grzegorza Janusza) na jednym z najważniejszych festiwali komiksowych w Europie (i na świecie) napisałem do styczniowego numeru Kalejdoskopu.

środa, 26 stycznia 2022

2021 - autopodsumowanie

Rok 2021, jak każdy jego poprzednik, stał się już tylko wspomnieniem. Cóż za zaskoczenie, prawda? Było falująco-pandemicznie, zdrowotnie umiarkowanie znośnie, no i niezmiennie - nieustająco było coś do zrobienia.

Przede wszystkim - cały rok trwały intensywne działania związane z przygotowaniami do otwarcia Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej. Nasz 10-osobowy zespół, wspierany przez koleżanki i kolegów z innych działów EC1 Łódź, walczył (walczy nadal i jeszcze powalczy) na wielu frontach. Codzienna praca z wykonawcą aranżacji i wyposażenia, przeglądanie projektów, sprawdzanie prototypów, dobieranie materiałów, pilnowanie harmonogramów, odbiory - Adrian, Asia i Ania z naszej ekipy dobrze wiedzą, ile z tym zachodu, bo to na ich głowach spoczywa najwięcej zadań. Do tego pozyskiwanie licencji, weryfikacja list artefaktów, przygotowywanie materiałów do przetargów i masa innych spraw (chociażby realizacja muralu na budynku Centrum) - to była codzienność całego zespołu w roku 2021. Na szczęście do otwarcia CKNI coraz bliżej, ale rok 2022 raczej nie będzie wyglądał inaczej (czyli też się nieźle narobimy).


fot. Artezon - Barbara Świętochowska

Przy całym natłoku pracy związanej z uruchomieniem CKNI, jak co roku udało nam się zorganizować festiwal (już 32. jego edycję). Po trzyletniej przerwie wróciliśmy z imprezą do Atlas Areny (w 2019 roku gościliśmy w hali Expo, a rok później mieliśmy Cyber Edition). Myślę, że była to całkiem niezła edycja, mimo iż zagranicznych artystów gościliśmy jedynie wirtualnie. Jak co roku wziąłem udział w obradach jury wybierającego najlepszy polski album wydany między ostatnimi festiwalami. I jak co roku - zredagowałem katalog oraz informator festiwalowy (ten drugi przy nieocenionym wsparciu Asi Birek).

Z przyczyn pandemicznych nie odbyło się zbyt wiele komiksowych imprez, a i na te, które się jednak wydarzyły, niespecjalnie udało mi się dotrzeć. W zasadzie odwiedziłem jedynie czerwcowy start Festiwalu Komiksowa Warszawa (jako członek Polskiej Akademii Sztuki Komiksu oddałem też głosy na swoich faworytów walczących o nagrody Orient Mena). Ale… Z przyjemnością po raz kolejny wziąłem udział w nominowaniu komiksów independent do wrocławskich nagród Złote Kurczaki. A także, wspólnie z Bereniką Kołomycką i Piotrem Nowackim, rozdzieliliśmy nagrody i wyróżnienia w dziecięcym konkursie komiksowym organizowanym przez Europejskie Centrum Bajki. Pandemia pokrzyżowała jednak plany instytucji w Pacanowie i ich Festiwal Komiksów i Gier dla Dzieci został przeniesiony do świata wirtualnego. Z tej okazji przygotowałem cyfrową prezentację z podstaw języka komiksu, którą ECB wrzuciło do Internetu. Ciekawe to było doświadczenie. Ale jeszcze ciekawsze i trochę tremujące okazało się wystąpienie w roli opowiadacza w wideo-warsztatach zrealizowanych dla Fundacji Sentio. W zasadzie był to mój filmowy debiut w takim wcieleniu i na pewno nie do końca doskonały, ale nie było chyba też aż tak źle. W każdym razie - nagranie hula gdzieś po Internecie.

fot. Fundacja Dr Otis

Czas pandemii nie sprzyja imprezom na żywo, ale poszerza możliwości rozmawiania on-line. W związku z tym z przyjemnością dałem się zaprosić do jednego z odcinków podcastu Bartka Chacińskiego, w którym wspólnie z Kubą Demiańczukiem porozmawialiśmy o magazynie Relax - zarówno tym klasycznym i jak reaktywowanym. W trybie on-line uczestniczyłem też w podsumowaniu komiksowego roku, którego gospodarzem był Marcin Bałczewski z Domu Literatury w Łodzi. W tym samym Domu Literatury, ale już zupełnie na żywo, poprowadziłem w sierpniu warsztaty komiksowe dla dzieci i młodzieży. A jakiś miesiąc później - znowu wirtualnie - razem z Marcinem, Magdaleną Lachman i Magdaleną Car oceniłem prace nadesłane na dwa komiksowe konkursy zorganizowane przez Dom Literatury, a dotyczące Stanisława Lema oraz Cypriana Kamila Norwida. Ostatnią zeszłoroczną aktywnością były warsztaty… przyrodnicze, które razem z moją Kasią (Świętochowską) przeprowadziliśmy w dziecięcych placówkach Fundacji Dr Otis. Było to nie lada wyzwanie, ale chyba wszyscy nieźle się przy tym bawili.

Z publikacjami w 2021 roku nie było zbyt szaleńczo. Co nie znaczy, że marnie. O wydawnictwach festiwalowych już wspomniałem. Chyba największą frajdę sprawiło mi (i Robertowi Trojanowskiemu) opublikowanie w Belgii przygód naszych sztandarowych bohaterów, czyli Pika i Robiego. Z przyczyn translatorskich zeszyty (polsko-francuski i polsko-niderlandzki) ukazały się ze zmienionym tytułem Mik i Robi. Piękną okładkę wyrysował do nich Marek Lachowicz. Więcej na temat tych promocyjnych komiksów, wydanych przez łódzki Urząd Marszałkowski, możecie przeczytać w jednym z wcześniejszych wpisów. Natomiast w miesięczniku Łódzkie.pl w ubiegłym roku ukazały się tylko dwa odcinki Pika i Robiego - 59 epizod w styczniu i 60 w lutym. Razem z Robertem odnotowaliśmy jeszcze trzy aktywności publikatorskie. Pierwsza to pojawienie się naszego kadru w niesamowitym, międzynarodowym projekcie Pieces Book 2, o którym już pisałem. Druga to komiks z Pikiem i Robim zapraszający na 32. MFKiG, który został wydrukowany na pierwszej stronie gazety Łódź.pl (w nakładzie 20 tys. egzemplarzy). Trzecia zaś to czwarty odcinek naszej Historii Polskiego Komiksu, która z pandemicznym poślizgiem ukazała się wreszcie w pierwszym tomie antologii KKK #26 (o czym też donosiłem). Do tej samej antologii napisałem spory tekst o historii polskich imprez komiksowych. Dziennikarsko realizowałem się także, z przyjemnością pisząc kolejne teksty o komiksie do miesięcznika Kalejdoskop. W 2021 udało mi się ich zamieścić siedem. A skoro spełniałem się scenariopisarsko, redaktorsko i dziennikarsko, to dałem się też namówić na wykonanie korekty - skrupulatnie wyłapałem błędy w komiksie Miejscy Supermeni, jaki Tomek Tomaszewski narysował do scenariusza Tobiasza Piątkowskiego (z kolorami Joanny Szłapy), wydanym przez Urząd Miasta Łodzi.

No to chyba się jednak napracowałem w 2021 roku. Nie jakoś wybitnie, ale odłogiem też nie leżałem. Dziękuję wszystkim za wszelaką pomoc i pozytywne reakcje, a Kasi dziękuję za wszystko. I już mogę zdradzić, że w roku 2022 odłogiem też sobie nie poleżę. Byle zdrowie na to pozwoliło, czego i Wam życzę.

Niepodpisane fotografie z festiwalu - Dariusz Kulesza.