Zbliża się finisz wakacji, więc spieszę przypomnieć, że w numerze lipcowo-sierpniowym Kalejdoskopu ukazał się mój kolejny tekst, już pięćdziesiąty piąty. Wspominam w nim przedwcześnie zmarłego, niezwykle utalentowanego artystę Adriana Madeja oraz sygnalizuję różnicę zdań w komiksowej branży na temat sztucznej inteligencji.