poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Waltari!


To się musiało kiedyś wydarzyć! Szkoda, że tak późno, ale ważne, że w ogóle. Fińskiego zespołu Waltari słucham od 1994 roku, gdy w ręce moje wpadła płyta So Fine!. Za to, co na niej usłyszałem, pokochałem ich miłością dozgonną. Przez lata uzbierałem zdecydowaną większość dyskografii - znajomy przywoził mi ich płyty nawet z Finlandii. Do pełni szczęścia brakowało jednego - koncertu. Tak się jakoś dziwnie składa, że oprócz Finów największymi fanami Waltari są... Czesi. Przy okazji każdej trasy koncertowej, Kartsy Hatakka (lider formacji) i jego zespół grają 3-4 koncerty u naszych południowych sąsiadów. Nie inaczej jest (a raczej było) i w tym roku. Na jeden z trzech występów postanowiłem się wybrać.


Padło na Sterkovna Open Music w Hlucinie koło Ostravy. Z lokalnych bandów raczej nic mnie nie zachwyciło, za to gwiazda imprezy przejechała po wszystkich jak walec. Grali prawie dwie godziny, a że promują swoje drugie wydawnictwo w stylu best of, to było naprawdę przebojowo (jeśli oczywiście zna się twórczość zespołu). Dla takich chwil warto żyć! Zapewne mogło być lepsze nagłośnienie, ale przy pierwszym razie z zespołem nie zwraca się na takie rzeczy większej uwagi. I tak dobrze, że dziabnąłem kilka fotek, bo raczej oddałem się euforii. Dla niewtajemniczonych - Waltari gra wybuchową mieszankę death metalu, hard rocka, heavy metalu, hip hopu, industrialu, popu, progressive metalu, punka, rapu, symphonic metalu, techno i thrash metalu. Na październik zapowiadają nowy krążek. Kocham Waltari!


3 komentarze:

  1. Kurczę, nie wiedziałem, że jest w tym kraju ktoś kto oprócz mnie słucha Waltari. Ja też byłem w Hlucinie, szkoda, że nie mielismy możliwości się spotkac..;-(
    W tym roku wybieram się koło Drezna...

    pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ich "In The Cradle" Słuchałam ich wybiórczo, trochę za ostrzy dla mnie miłośniczki klasyki, symfonii i indie. Ja kończę na Therionie ostrość metalu. Opery Waltari muszę oglądać na raty, żeby mi głowa nie odpadła od huku;.)Możecie polecić mi jakieś kawałki Waltari podobne do wyżej wymienionej przeze mnie boskiej piosenki.

      Usuń
  2. Miło mi poznać fana Waltari. :) No ja w tym roku odpuściłem ich koncerty, ale w przyszłości mam zamiar jeszcze się wybrać. :)

    OdpowiedzUsuń